Rolnicy mają dziś ogromne możliwości w zakresie doboru środków chwastobójczych. Mogą oni wybierać spośród licznych typów mieszanek, które działają na konkretne rodzaje chwastów. Producenci starają się, aby ich wyroby były możliwie najbardziej efektywne, dlatego receptury są doskonalone, a wyniki testów herbicydów nowej generacji są coraz bardziej obiecujące. Kiedyś wybór był znacznie ograniczony i tak naprawdę walka z chwastami była daleka od efektywności. Kondycja upraw i końcowy plon był w dużej mierze uzależniony od przyczyn losowych.

Jeśli zdarzył się dobry okres i chwastów było niewiele, była duża szansa na to, że uda się zebrać z pola sporo zboża. Oczywiście cały czas w grę wchodziły też inne zagrożenia, jak chociażby choroby roślin czy szkodniki w postaci owadów czy ślimaków. Z chwastami walczono głównie metodami ręcznymi i mechanicznymi. Szkodniki wyrywano, pomagając sobie specjalnymi narzędziami. W pewnych warunkach egzamin zdawało także bronowanie.

Środki chemiczne rozumiane współcześnie nie były znane. Na mniejszą skalę, na przykład w niedużych ogrodach, stosowano przeciwko chwastom ocet i sodę oczyszczoną. Do dziś można w ten sposób eliminować mniej odporne chwasty, choć nie jest to rozwiązanie szczególnie efektywne. Mówiąc o preparatach chemicznych, to jednym z pierwszych dostępnych był Roundup, który do dziś utrzymuje status najpopularniejszego herbicydu na świecie. Wytwarzany przez koncern Monsanto preparat budzi jednak sporo kontrowersji z uwagi na swoją agresywną formułę.

sprzątanie trawników