Coraz więcej słyszymy w mediach o nowych generacjach samochodów, które mają stopniowo wypierać maszyny starego typu i wyznaczać swoją innowacyjnością zupełnie nowe trendy. Brzmi to wszystko bardzo interesująco, ale czy tak do końca wiemy, dokąd te rewolucje nas zaprowadzą? Ciężko to ocenić. Faktem jest natomiast, że na całym świecie dominują póki co modele aut oparte o w miarę tradycyjne rozwiązania – napędy spalinowe.

Czasami jest to diesel, czasami LPG, czasami klasyczna benzyna, ale koncepcja jest zawsze podobna. Tymczasem przybywa pomysłów, aby wyglądało to jednak zupełnie inaczej. O terminie „auta hybrydowe” słyszeli zapewne miłośnicy motoryzacji, ale także osoby, które dość ogólnie interesują się bieżącymi nowinkami.

Idea sprowadza się do tego, aby połączyć w jednym pojeździe napęd spalinowy z napędem elektrycznym. Dzięki temu będzie można zużyć mniej paliwa, a tym samym do środowiska trafi mniej szkodliwych związków wynikających z jego spalania. Jak dotąd nie ma zbyt wielu samochodów osobowych tego typu, co nie znaczy, że technologia się nie przyjęła.

Na ulicach wielu miast, także polskich, porusza się coraz więcej autobusów opartych o napęd hybrydowy. Wpisuje się to w trendy miasta przyjaznego środowisku, które chętnie korzysta z ekologicznych rozwiązań. Dziś zdecydowaną przewagę mają wciąż autobusy zużywające wyłącznie paliwo, ale już za jakiś czas może to ulec daleko idącej zmianie.

Warto zatem obserwować trendy, które mogą jeszcze niejednym nas zaskoczyć. Ciekawą cechą hybryd jest to, że mniej do roboty mają katalizatory.