naplanie.com

Wydawać by się mogło, że legendy powstają po to, aby wyjaśniać niewytłumaczalne zjawiska. Czasami też spełniają swoje funkcje odnosząc się do wydarzeń z czasów tak zamierzchłych lub tajemniczych, że nikt nie potrafi odkryć, jak naprawdę wyglądało wtedy życie czy niektóre sytuacje. Tymczasem okazuje się, że legendy tworzone są także wokół zwyczajnych sytuacji, jeśli tylko te dotyczą niezwyczajnych ludzi.

Taka właśnie sytuacja miała miejsce w odniesieniu do jednego z wydarzeń z życia Fryderyka Chopina. Wbrew pozorom powstała legenda nie odnosi się do tworzenia któregoś z wielkich dzieł artysty, ale do zdarzenia tak prozaicznego, jak jego narodziny. Legenda głosi, że Chopin urodził się w czasie, gdy nieopodal jego ojciec, Mikołaj, grał na skrzypcach w jednej z dworskich oficyn Kaspra Skarbka.

Tam też miała mieszkać rodzina Mikołaja i Tekli Justyny z Krzyżanowskich. Rozumując w ten sposób, można dojść do wniosku, że Fryderyk Chopin już od chwili swoich narodzin miał kontakt z muzyką. To ciekawe, jeśli zastanowić się nad tym pod kątem funkcjonalności mitów i legend.

Z istnienia tej przypowiastki można wnioskować, że na przestrzeni lat wielu ludzi próbowało wytłumaczyć, skąd u Chopina tak wielki talent.

www.workuta.pl